Zawirowania na rynku kredytów samochodowych

Zawirowania na rynku kredytów samochodowych


Stało się to czego obawiało się wielu chętnych zakupu auta na kredyt. Jak donoszą media, problemy dopadł także rynek kredytów motoryzacyjnych.

Banki postanowiły odmawiać kredytowania używanych samochodów, na które finansowanie nie zostaje przyznane nawet firmom, a o osobach fizycznych nie warto nawet wspominać. Ci pomimo nawet doskonałej kondycji finansowej są odsyłani z kwitkiem. Według Wojciecha Halerowicza taki stan rzeczy może się utrzymywać przez najbliższe kilka lat.

Dyrektor Departamentu Wsparcia Sprzedaży w Ge Money Bank, wyraził opinię, iż dzieje się tak głównie dlatego, że zanotowaliśmy ostatnio bardzo duży skok euro, przez co ceny aut sprowadzanych drastycznie wzrosły, a co za tym idzie, ceny samochodów używanych na naszym rodzimym rynku również.
To właśnie ta zależność spowodowała ostrożniejsze podejście banków do udzielania kredytów na starsze samochody.

W chwili obecnej, aby wziąć kredyt na samochód należy posiadać stosowny wkład własny, dzięki któremu średnia przydzielanych kredytów będzie znacznie niższa. Nie wystarczy już samo przedstawienie zaświadczenia o dochodach.

Na szczęście póki co nie obserwujemy najmniejszych problemów w kredytowaniu zakupu nowych aut, a banki bardzo pozytywnie przyjmują wszelkie wnioski złożone przez osoby indywidualne, które chcą nabyć nowy samochodów wprost z salonu. Ubezpieczenie nowych aut i wspólna konieczność utrzymania koniunktury sprawia, iż ten segment pozostaje stosunkowo nietknięty. Nie oznacza to jednak, że kredyty są przyznawane na podobnych warunkach w stosunku do lat poprzednich. Te zmieniły się znacznie na niekorzyść dla konsumentów indywidualnych.

Niestety taka sytuacja sprawia, że kryzys się pogłębia, gdyż małe przedsiębiorstwa chcąc nabyć samochód dla celów działalności mają z tym olbrzymi problem. Niestety w czasie pogłębiającego się kryzysu nie każdego młodego przedsiębiorcę stać na nowy samochód dostawczy, których ceny same w sobie nie są obecnie atrakcyjne.

Pozostaje wierzyć że kryzys się szybko skończy, aby banki mogły odetchnąć i znów przydzielać kredyty na korzystnych warunkach. Warto więc obserwować dynamicznie zmieniającą się sytuację w Chinach, gdyż na dzień dzisiejszy jest to wyznacznik stabilności gospodarczej.